Wituś 6-letni malamucik, którego życie sponiewierało… Prawie całe życie spędził w schronisku, gdzie o niego dbano i nauczono dobrych manier…

I tu kończy się historia rozpieszczania i kochania przez człowieka… Wydawało by się, że powinno być odwrotnie, ponieważ został adoptowany ze schroniska… Niestety są na tym świecie ludzie, którzy maja psy chyba tylko po to, żeby zniszczyć ich życie … jakby nie było do reszty zniszczone…

Vituś jak i inne psy został interwencyjnie odebrany z „domu” zwanym szumnie hotelikiem dla psów w którym został prawie zagłodzony, doprowadzony do stanu totalnego załamania, zdezorientowania… zastaliśmy wrak psa przywiązany do drzewa bez budy, bez schronienia przed opadami, czy zimnem…

Robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby zmienić nastawienie Witusia do świata, żeby znów był radosnym psiakiem… niestety potrzebujemy do tego prawdziwego domu, który będzie dawał jej jeść, wychodził na spacery, tulił, kochał i opiekował się kiedy tylko zajdzie taka potrzeba.

_

ZAINTERESOWANY ADOPCJĄ ?

zadzwoń: 531 21 66 50 lub napisz: paulina@sforahusky.pl